Do wyrobu oryginalnego mydła potrzeba niewiele: wody, oliwy, oleju laurowego, wodorotlenku sodu. Długa lista komponentów to znak, że mamy do czynienia z gorszym produktem. Jakich składników należy unikać w kosmetykach do mycia (i nie tylko)?
Uważaj na te składniki:
Sodium tallowate
To tłuszcz zwierzęcy, a właściwie resztki niewykorzystane w przemyśle mięsnym. Bardzo tani, łatwo dostępny i wydajny składnik używany w kosmetykach. To właśnie on sprawia, że kostka mydła pozostaje twarda, nawet gdy leży na mokrej mydelniczce. Usuwa brud i tłuszcz, ale jednocześnie zmywa naturalną powłokę lipidową i wysusza. Najbardziej daje się we znaki osobom o wrażliwej, suchej lub atopowej skórze.
Może też blokować pory i nasilać albo nawet powodować trądzik. Nie jest toksyczny ani szczególnie szkodliwy, jednak czy warto używać mydła z tłuszczu zwierzęcego, które w dodatku wcale nie jest dobre dla naszej skóry.
Triclosan
Miał być cudownym środkiem antybakteryjnym, ale po latach stosowania okazało się, że jest toksyczny. Źle wpływa na gospodarkę hormonalną i jest groźny dla środowiska. Coraz więcej firm usuwa go ze swoich receptur, choć wciąż nie jest oficjalnie zakazany.
Triclosan jest głównym składnikiem mydeł antybakteryjnych. Owszem, zabija bakterie, ale zarówno te złe, jak i dobre dla naszego organizmu, poza tym może przyczynić się do rozwoju drobnoustrojów odpornych na antybiotyki, więc w sumie skuteczniejsze jest zwykłe mydło. Najwięcej tracą dzieci, bo sterylne środowisko nie sprzyja budowaniu naturalnej bariery ochronnej i sprawnego systemu odpornościowego, a przez to są bardziej narażone na alergie.
Parfum
Pod tą nazwą kryje się zastrzeżona tajemnicą handlową kompozycja zapachowa zawierająca wiele różnych składników. To najczęściej chemiczne substancje ropopochodne, na które nasz nos może zareagować pozytywnie, jednak skóra już niekoniecznie. Nie są wyszczególnione, więc nie mamy szans na znalezienie potencjalnych alergenów. Taki chemiczny zapach utrzymuje się na skórze nawet kilka godzin i może powodować kłopoty oddechowe, neurologiczne, bóle głowy, a u dzieci nawet prowadzić do astmy. To dlatego mydła dla najmłodszych są bardzo delikatnie perfumowane.
Tekst: Dominika Chirek
Zdjęcia: Shutterstock, Pixabay