Herbata czarna, herbata biała czy herbata zielona – jaką wybrać? Każda ma inne działanie i właściwości
Naturalna apteczkaRodzaje herbat: jakie są najlepsze herbaty na świecie?
Trudno byłoby przedawkować zawartą w niej kofeinę. Problemem może być jedynie ilość fluoru, lecz jeśli nie pijecie więcej niż 6 filiżanek dziennie, możecie być spokojni. Herbata pozwoli się odprężyć, pomaga w profilaktyce raka, osteoporozy, zawałów i choroby Alzheimera, reguluje trawienie i podnosi odporność. To dlatego, że zawiera flawonoidy, które działają przeciwzapalnie i przeciwutleniająco. Jedna filiżanka ma ich tyle, co 5 kieliszków wina albo 9 jabłek, a nie zawiera cukru ani alkoholu. Ale, żeby herbata miała na nas prozdrowotne działanie trzeba wybierać taką dobrej jakości, odpowiednio ją przechowywać i parzyć.
Bo herbata herbacie nierówna. Ta wysokiej jakości jest droższa, jednak można ją zaparzać wiele razy. Zawiera flawonoidy, które znajdują się przede wszystkim w młodych liściach, delikatnie zrywanych, by ich nie uszkodzić. Herbaty z supermarketu, w torebkach, są mocno rozdrobnione, zbierane mechanicznie i źle przechowywane, więc nie mają takich dobroczynnych właściwości, są też bez porównania gorsze w smaku. Dobra herbata powinna być trzymane w puszce, szczelnym ceramicznym naczyniu albo laminowanej od wewnątrz papierowej torebce ze strunowym zamknięciem. Inaczej traci swoje właściwości. Zależnie od tego, czy masz do czynienia z herbatą czarną, białą czy zieloną, różny jest czas parzenia i optymalna temperatura wody.
Jak więc zaparzyć pyszną i zdrową herbatę? Dowiesz się z tego tekstu.
Czarna herbata: assam, ceylon czy yunnan?
To pierwsza herbata, która trafiła do Europy. Jej liście są całkowicie utlenione. To znaczy, że przechodzą ten sam proces, jak te na jesiennych drzewach – żółkną i usychają. W ekspresowych torebkach często jest sztucznie aromatyzowany pył ze zmielonych krzaków. Kupujcie więc odmiany darjeeling, assam czy yunnan, w których widać całe liście. Mają sporo kofeiny, która zmniejsza stres, wzmaga koncentrację i wspomaga trawienie. Zawierają także najwięcej katechin – silnych przeciwutleniaczy zapobiegających nowotworom.
Jak parzyć czarną herbatę?
Zalewaj bardzo ciepłą wodą, jak tylko uspokoi się po gotowaniu. Im mniejsze drobinki liści, tym krótsze parzenie. Jego czas zależy od upodobań, ale np. darjeeling polecamy zostawić do naciągnięcia na 2-3 minuty.
Spróbuj: dobra czarna herbata jest jak wino. Czuć w niej słód, czekoladę czy przypalone powidła śliwkowe. Można w niej marynować śledzie lub zrobić chai z mlekiem, miodem i przyprawami.
Zobacz także: Napary z ziół – jak je przygotować i na co stosować?
Zielona herbata
Znane u nas odmiany to na przykład gunpowder i sencha, ale coraz popularniejsze są też bancha czy hojicha. Bogate w teinę, która chroni układ nerwowy i reguluje ciśnienie. Japońscy naukowcy udowodnili, że picie jednej filiżanki zielonej herbaty dziennie zmniejsza ryzyko udaru mózgu.
Jak parzyć zieloną herbatę, by uzyskać idealny napój herbaciany?
Japońskie odmiany dobrze jest zalewać wodą o temperaturze 60-75°C, a chińskie trochę cieplejszą – 75-80°C. Jeśli nie masz kuchennego termometru, po zagotowaniu przelej wodę dwa razy z kubka do kubka. Każde przelanie studzi ją o ok. 10°C. Zieloną herbatę parz krótko, 1-2 minuty, niektóre nawet 30 sekund (na opakowaniach dobre heraty znajdziesz instrukcję).
Oddzielna sprawa to matcha, uprawiana w specjalny sposób, tak by zachować słodki smak. Kupujemy ją w formie sproszkowanej, zalewamywodą o temperaturze 80 stopni, a przyrzadzamy z pomocą specjalnego pędzelka w sporej czarce, specjalnie do tego przeznaczonej. Nie tylko ma właściwości antyoksydacyjne, antybakteryjne i oniża poziom stresu, ale wspomaga płódność i polecana jest przed uprawianiem sportu, bo zwiększa poziom glikogenu. W Japonii jest popuarnym dodatkiem do słodyczy np. lodów, kulek mochi czy batoników.
Spróbuj: Herbata zielona z oliwą i octem będzie świetna do sałatki, z odrobiną czosnku i chili – do marynaty do ryb. Pyszne są nasączane nią ciasta.
Herbata Oolong
Nazywana herbatą turkusową. Zalewa się ją wodą o temperaturze 95-100°C. Napar wygląda podobnie do zielonej herbaty, ale jej liście są częściowo utlenione. Te lekko lub średnio utlenione mają delikatny, owocowy aromat. Liście dłużej utleniane są potem prażone, aby zatrzymać ten proces i pachną orzechami lub skórką chleba.
Biała herbata
Jej liście są po prostu naturalnie suszone na słońcu, tak jak zioła zbierane w ogrodzie przez nasze babcie. Chociaż wciąż mało znana w naszym kraju, to właśnie ona najsilniej działa przeciw rakowi i pozwala zachować młodą cerę. Reguluje poziom cholesterolu i wspomaga układ krwionośny. Bogata w witaminę C.
Jak parzyć białą herbatę?
Zalej ją wodą w temperaturze ok. 80°C i parz bardzo krótko, niecałą minutę.
Spróbuj: dodawaj ją do sosów, z którymi podajesz ryby i owoce morza, oraz do sałatek owocowych.
Zobacz także: Najpiękniejsze kubki i czarki z polskich pracowni ceramicznych
Herbata Pu-erh
To jedna z tzw. ciemnych herbat, mylnie nazywana czerwoną. Chińczycy bowiem tym kolorem określają herbaty, które my znamy jako czarne. Pu-erh sprzedawane w supermarketach są poddawane sztucznej fermentacji, a tradycyjnie ciemne herbaty powinny naturalnie leżakować, dojrzewając jak wino. Pij ją po każdym posiłku, żeby zapobiec odkładaniu się niechcianego tłuszczyku. Dodatkowo pomoże się zrelaksować, poprawi pamięć i krążenie oraz obniży poziom złego cholesterolu.
Jak parzyć herbatę pu-erh?
Zalewaj niemal wrzącą wodą. Im gorętsza, tym lepiej! Parz kilka sekund. Następne parzenia wydłużaj.
Spróbuj: Po wyjęciu liści dodaj do ciepłego naparu imbir i cytrynę albo suszone kwiaty lipy, a gdy trochę przestygnie – także miód. I pij na przeziębienie.
Domowe mieszanki herbat
Jeśli lubisz herbaty aromatyzowane lub z dodatkami, najlepiej samemu taką przyrządź. Kup dobrą herbatę czarną, zieloną lub białą i dobrej jakości, ekologiczne dodatki, jakie lubisz. Gotowe smakowe mieszanki często zawierają bowiem marnej jakości, niezbyt świeżą herbatę. Jak to zrobić? To wcale nie jest trudne.
Dobra herbata smakowa z charakterem. Jakie herbaty komponować?
– assam z olejkiem bergamotkowym i płatkami bławatka,
– sencha z suszonymi kwiatami jaśminu,
– pu-erh ze skórką pomarańczy i cynamonem,
– biała herbata z lawendą i miętą,
– czarna z imbirem i płatkami róży.
10 tajemnic przyrządzania herbaty:
1. Kup dobrą herbatę w lokalnej herbaciarni lub przez internet. Tanie herbaty ekspresowe zawierają niezdrowe ilości fluoru.
2. Pomyśl o wodzie. Zaparz herbatę z niskozmineralizowanej wody butelkowej albo wody filtrowanej domowym filtrem. Warto spróbować – będzie miała lepszy smak.
3. Nie przegotowuj wody. Traci wtedy dużo tlenu i pogarsza się jej jakość. Zdejmuj czajnik z gazu, gdy zacznie lekko bulgotać.
4. Uważaj na temperaturę. Wrzątkiem zalewaj tylko czarne, pu-erh i prażone oolongi. Zielone, białe i delikatne oolongi wolą wodę ostudzoną. Warto zainwestować w czajnik, który ma opcję ustawienia różnych temperatur gotowania wody.
5. Nie gotuj dwa razy tej samej wody. Ma to zły wpływ na smak herbaty, ale też jest niezdrowe. Taka woda zawiera związki rakotwórcze i sole powodujące kamienie nerkowe.
6. Odmierz odpowiednią ilość liści. Nie masz dokładnej wagi? Ciężkiej zwartej herbaty weź łyżkę na kubek, a 2-2½ na litrowy dzbanek. Luźnej zaś na kubek 2 łyżki, a na dzbanek – 4-5.
7. Dodaj więcej liści niż zazwyczaj i parz je krócej. Zielonej herbacie podczas pierwszego parzenia wystarczy już minuta, a niektórym odmianom nawet pół minuty. Dzięki temu napar jest nie tylko smaczniejszy, nie ma nieprzyjemniej goryczy, ale też zawiera mniej szkodliwych szczawianów, które sprzyjają powstawaniu kamieni nerkowych. Długość parzenia zwiększaj z każdym nowym zalaniem liści.
8. Przelej herbatę niewielką ilością wody, żeby ją „obudzić”. Odczekaj kilkanaście sekund (trzy oddechy – jak mówią Chińczycy), dopiero potem wlej resztę wody i krótko zaparzaj. To metoda parzenia dobra do herbat pu-erh i oolong.
9. Liście potrzebują miejsca. Nie upychaj ich na siłę w małym zaparzaczu. Zalej je w dzbanku i po zaparzeniu przelej napar przez sitko do innego naczynia albo używaj czajniczka ze specjalnym wyciąganym sitkiem (co ułatwia też kilkakrotne zalewanie herbaty).
10. Nie zostawiaj odcedzonych fusów na zbyt długo. Można ich użyć jeszcze kilka razy, ale im szybciej znowu je zalejesz, tym lepiej. Po kilku godzinach nadal będą dobre, lecz jeśli chcesz je przechować na następny dzień, lepiej wstaw do lodówki.
Kiedy pić herbatę?
Rano: czarna obudzi nas sporą dawką kofeiny.
Do obiadu: dobra herbata z rejonu Darjeeling świetnie pasuje do wytrawnych dań.
Po obiedzie: pu-erh pomoże uniknąć odkładania się tłuszczu.
Po południu: bancha lub kukicha, lekkie zielone herbaty, z małą ilością kofeiny. Dobre dla dzieci.
Wieczorem: chińska biała herbata będzie delikatna i wyciszająca.
Akcesoria do herbaty
Do przygotowania świetnej herbaty wystarczą dobre liście, czajnik i dwa kubki. Ale ładne gadżety ułatwią nam pracę i udekorują kuchnię, a także zwiększą przyjemność z picia dobrej herbaty.
Termometr i waga: można spokojnie posługiwać się miarą łyżki i łyżeczki czy przelewać herbatę, studząc ją. Jednak idealny efekt osiągniecie dzięki precyzji.
Czajnik z regulowaną temperaturą: bardzo wygodna alternatywa dla termomentru to czajnik, w któ®ym można ustawić kilka temperatur gotowania wody, zależnie od tego, jaką herbatę będziemy nią zalewać.
Puszki: do przechowywania liści są zdecydowanie lepsze niż szklane słoiki – chronią susz przed światłem i powietrzem. I tak ładnie wyglądają na półkach.
Ceramika: dłużej niż szkło utrzyma ciepło, a w ceramicznym imbryku herbata szybciej się zaparza.
Imbryczek: To bardzo ważne, by nie zostawiać liści w wodzie. Jeśli robisz herbatę dla kilku osób, najlepiej zalać je w imbryczku, a
gdy się zaparzą – cały napar przelać do czarek.
Czarka: specjalna czarka do herbaty chińska lub japońska ma kształt małej filizaneczki, ale bez uszka. Piękną azjatycką ceramikę można bez problemu znaleźć w internecie lub na etno targach, ładne czarki robią też polscy rzemieślnicy.
Sitko: przy przelewaniu pozwoli oddzielić fusy. A jeśli nie chcecie przelewać herbaty do innego naczynia, wyciągane metalowe lub bambusowe sitko pozwoli łatwo wyjąć liście z naparu.
Za pomoc w przygotowaniu artykułu serdecznie dziękujemy Panu Wojciechowi Woźniakowi, właścicielowi sklepu z herbatą thetea.pl.
Zobacz także: Wrzosowa herbatka na trawienie
Zobacz także: Rozgrzej mnie, rozżarz mnie – przepisy na zimowe napary