Jak oszczędzać prąd w domu? Poznaj proste i ekologiczne sposoby na zmniejszenie rachunków

Jak oszczędzać prąd w domu? Poznaj proste i ekologiczne sposoby na zmniejszenie rachunków

Eko życie

Rachunki za prąd, gaz i ogrzewanie mogą mocno bić po kieszeni. Warto pomyśleć, jak je zmniejszyć. Najprościej wpuścić do domu słońce i zachęcić je, by zostało jak najdłużej.

reklama

Ekologia jest modna. Na ludzi, którzy oszczędzają prąd czy wodę, nie patrzymy już od dawna jak na nieszkodliwych wariatów. We własnym domu wyraźnie widzimy, ile wydajemy i na co. I nie ma znaczenia, czy wybudowaliśmy nowy od podstaw, czy wyremontowaliśmy starą wiejską chałupkę (a tak przy okazji – dawniej cieśle doskonale wiedzieli, jak i gdzie stawiać domy, żeby nagrzewały się i kumulowały ciepło słońca latem, a oddawały je zimą).

Jadwiga Łopata, pierwsza polska laureatka nagrody Goldmanów, zwanej ekologicznym Noblem, mieszka w wiosce Stryszów koło Wadowic. Ma tradycyjny, drewniano-kamienny stary dom, otacza go jednak sporo interesujących nowinek. Na dachu – panele solarne. – Dzięki nim przez siedem miesięcy w roku mamy ciepłą wodę za darmo – mówi. W dachu zamontowała świetliki tunelowe, żeby w zacienionych pomieszczeniach, w których ciągle trzeba by zapalać lampy, jak najlepiej wykorzystać darmową energię słońca. Mała siłownia wiatrowa napędza lampy ogrodowe. Pożytek mają i gospodarze, i przyroda.

Jak oszczędzać prąd? Warto pomyśleć nad doświetleniem domu

A my – czy dostatecznie doceniamy słońce? Podczas wakacji pewnie tak – wygrzewamy się i opalamy, ba, niektórzy pięknej pogody na urlop szukają po świecie. Ale tak na co dzień? Dostatek światła dziennego poprawia nam humor. Również dlatego, że dzięki niemu oszczędzamy energię. Okna do poddaszy zapewniają naturalne światło przez znacząco dłuższą część dnia niż pionowe. A promienie słoneczne to przecież nie tylko darmowe oświetlenie, ale i ciepło, które wykorzystamy na ogrzanie domu, wody do mycia albo w basenie. Jak to zrobić? Można zainwestować w panele fotowoltaiczne i jak najlepsze doświetlenie domu, a więc okna do poddaszy. Wybierając je, należy spojrzeć na dom z perspektywy słońca. Zamontowane od południa gwarantują najwięcej światła dziennego. Aby zapewnić maksymalny zysk energetyczny, a także doświetlenie, warto rozważyć użycie jednokomorowej szyby energooszczędnej od południa, a od północy – dwukomorowej szyby superenergooszczędnej.

Jeśli mamy piękną obszerną kuchnię albo pokój dzienny (garderobę czy łazienkę), których wadą jest niedostatek dziennego światła, zastosujmy świetlik tunelowy i wykorzystajmy energię słońca. Natomiast w pomieszczeniach pod płaskim dachem sięgnijmy po specjalne okna, które doświetlą wnętrze. Do tego kolektory słoneczne, dzięki którym możemy zaoszczędzić nawet 70 procent energii niezbędnej do ogrzewania ciepłej wody. Mogą być używane przez cały rok (jeśli podgrzeją wodę tylko o 3 stopnie Celsjusza, ich stosowanie jest opłacalne). Największe zyski przynoszą jednak od kwietnia do września. Energooszczędne szyby, świetliki oraz kolektory proponuje wiele firm, m.in. duński Velux. Skandynawscy fachowcy radzą, żeby dodatkowo wyposażyć okna w rolety zewnętrzne, które nie tylko chronią, ale i tłumią hałas, latem obniżają temperaturę wewnątrz nawet o 7 stopni, a zimą pomagają zmniejszyć straty ciepła o 30 procent.

Sposoby na energooszczędny dom: jak zaoszczędzić na ogrzewaniu?

Można też wykorzystać energię słoneczną do ogrzania domu, nie inwestując sporych pieniędzy w skomplikowane instalacje. Warunkiem jest przemyślana konstrukcja, rozplanowanie pomieszczeń i korzystne ustawienie domu względem stron świata. Promienie słoneczne muszą mieć dostęp do pomieszczeń, w których najczęściej przebywają ludzie. Najkorzystniej jest, kiedy najdłuższa ściana budynku skierowana jest na południe, południowy wschód lub południowy zachód. Od południa też powinna znajdować się strefa dzienna – salon, jadalnia, gabinet, a od strony północnej pomieszczenia gospodarcze, schody. Przeszklenia (ściany, dachy, oranżerie) projektujemy od strony południowej, natomiast na pozostałych ścianach okna nie mogą być zbyt duże, co pozwoli zmniejszyć straty ciepła. Posadzki i parkiety wybieramy raczej w ciemnych kolorach, które umożliwiają pochłanianie promieni słonecznych wpadających przez okna.

Trzeba też zadbać o izolację termiczną ścian zewnętrznych, okien i dachu. Materiałem o dobrych właściwościach termoizolacyjnych są pustaki ceramiczne; ich porowata struktura umożliwia powstawanie poduszek powietrznych, które stanowią doskonały izolator. Musimy pomyśleć o odległości od sąsiadujących budynków. Domy położone za blisko mogą rzucać cień i zaprzepaścić korzyści z energii słońca. Starannie trzeba również dobrać roślinność przed południową stroną domu. Najlepsze są drzewa liściaste – w lecie dają dużo cienia, a zimą nie przeszkadzają słońcu dotrzeć do wnętrza. Warto też od strony północnej i północno-zachodniej posadzić drzewa i krzewy, które wyhamują siłę wiatru (do tego z kolei najlepsze są iglaki).

Budynek powinien być zwarty, bez załamań i wypustów. Dach o jak najprostszej konstrukcji, najlepiej jednospadowy, skierowany na południe, dobrze doświetlony. Wbrew pozorom powierzchnia okien nie powinna być jak największa. Aby uzyskać właściwą ilość światła dziennego i dodatni bilans energetyczny, Velux zaleca, by stanowiła 20 procent powierzchni podłogi w pomieszczeniach od południa, 10 – od północy i 10–20 procent – od wschodu i zachodu (zależy od rodzaju wnętrza). Przy większych powierzchniach straty cieplne mogą przewyższać korzyści. Takie tzw. bierne wykorzystanie energii słonecznej nie wymaga żadnych dodatkowych instalacji, możemy natomiast zaoszczędzić nawet jedną czwartą kosztów ogrzewania.

Jak oszczędzać energię elektryczną w kuchni? Zacznij od lodówki, zmywarki i pralki

Można jednak zacząć jeszcze inaczej. Na przykład od wymiany starych urządzeń AGD na energooszczędne. Przeprowadzka jest wymarzonym momentem na taką inwestycję. Zacznijmy od największego pożeracza prądu w domu, czyli lodówki, która odpowiada za 30 procent naszego rachunku. Najbardziej ekologiczne mają symbol A (im więcej przy nim plusów, tym lepiej). Warto zwrócić uwagę, czy urządzenie ma systemy automatycznego usuwania szronu i wilgotności, które pomagają zaoszczędzić nawet do 20 procent energii. Kolejny żarłok to kuchenka. Tu sprawa jest jasna – najlepiej wybrać indukcyjną, bo wykorzystuje do gotowania aż 90 procent pobranej energii. Dla porównania zwykła ceramiczna – jedynie 60 procent, reszta ucieka na boki, a zapłacić za nią trzeba. Jeśli dobierzemy garnki dobrze dopasowane do grzałek, skrócimy czas gotowania.

Fanaberią nie jest też zmywarka. To sprzęt nie tylko ekologiczny, ale i przyjazny człowiekowi i przyrodzie. Najlepsze modele potrzebują zaledwie 10 litrów wody, żeby umyć naczynia. Podczas ręcznego szorowania popłynęłoby przynajmniej trzy razy tyle i to nie zimnej wody, lecz podgrzanej. Zmywarka oszczędza więc również energię. Starając się racjonalnie i oszczędnie zarządzać domową energią, nie możemy zapomnieć o żarówkach. Świetlówka o mocy 23 W z powodzeniem zastąpi zwykłą żarówkę 100 W (oszczędzasz 50 zł rocznie). Można też przyjąć, że będzie świeciła 10–12 lat, pod warunkiem że zainwestujemy w markową (np. Philips czy Osram). Energooszczędne świetlówki pozwalają obniżyć rachunki za oświetlenie nawet do 80 procent. Więcej kosztują, ale są bardziej opłacalne.

Jak wykorzystać energię słoneczną i zmniejszyć rachunki?

Kolektory słoneczne można zakładać wszędzie, w dowolnej konfiguracji, zarówno na dachu, jak i na ziemi – na stojaku. Aby jednak otrzymać najlepsze efekty, warto trzymać się następujących wskazówek:
• Kolektor powinien być zwrócony stroną szklaną na południe i pochylony o mniej więcej 45 stopni – jest to kąt idealny przy wykorzystaniu urządzenia od lutego do listopada.
• Montujemy je w miejscu niezacienionym przez drzewa i krzaki.
• Pomysłem na maksymalne wykorzystanie najlepiej nasłonecznionej części dachu jest łączenie kolektorów z oknami połaciowymi. Rozwiązanie i funkcjonalne, i estetyczne.

Oszczędzanie energii elektrycznej w domu - sprawdzone sposoby do wdrożenia od zaraz

Lodówki nie otwieramy bez powodu, bo szybko się ogrzewa. Nie ma też potrzeby ustawiania temperatury mniejszej niż 6°C., a w zamrażarce -18°C. Wstawiajmy do środka jedzenie zimne lub o temperaturze pokojowej. Warstwa szronu nie powinna przekroczyć centymetra, jeśli jest większa, lodówka pożera nawet o połowę energii więcej.
Kuchenka i piekarnik – staramy się gotować w małej ilości wody i pod przykryciem. Inaczej 30 procent energii uleci w powietrze. Używamy naczyń dobrze przewodzących ciepło, z płaskim dnem. Dopasowujemy wielkość garnka do „fajerki” (średnica powinna być około 2 cm większa od płyty grzejnej). Częste „przypalenie” zwiększa zużycie energii nawet o 50 procent. Piekarnik z termoobiegiem nagrzewa się natychmiast po włączeniu, co daje oszczędność energii i czasu. Na 5 do 10 minut przed planowanym zakończeniem gotowania wyłącz piekarnik lub płytę, temperatura przez ten czas będzie utrzymywać się na zbliżonym poziomie.

reklama


Pralka zużywa około 10 procent prądu w domu. Uruchamiamy więc tylko pełną. Ograniczmy do minimum pranie wstępne (tylko wtedy, gdy rzeczy są bardzo brudne), bo program ten zużywa dwa razy tyle energii, co pranie w 60°C. Proszki i płyny dopierają plamy już w temperaturze 40°C.
Zmywarkę włączamy, gdy jest pełna. Przy niezbyt zabrudzonych naczyniach powinniśmy użyć krótkiego, oszczędnościowego programu. Do niewielkiej liczby naczyń, zmywanych bezpośrednio po posiłku, uruchamiamy program z ekspresowym zmywaniem. Zmywarka z zapisem na etykiecie „ekologiczna”, EKO (BIO) ma system, który pozwala zaoszczędzić 30 procent prądu, bo skraca suszenie.
Odkurzacz z zanieczyszczonymi filtrami gorzej ssie, dłużej pracuje i ciągnie więcej energii. Mąka czy kakao szczelnie zatykają pory filtrów. Jeśli je zbieraliśmy, wymieńmy worek, mimo że jest w nim jeszcze sporo miejsca. Używajmy turboszczotki – sprząta szybciej i dokładniej.
Czajnik elektryczny – kupmy mocniejszy (2000, 2200 W), żeby szybciej gotował. Usuwajmy regularnie kamień – czysty czajnik potrzebuje 10 procent energii mniej. Unikajmy spiralnej grzałki – z płaską można wstawić mniej wody.
Komputer i drukarka – najbardziej podstępnym pożeraczem prądu jest przycisk stand-by. Domowa drukarka włączona non stop aż 93 procent energii zużywa na czuwanie, a tylko 7 procent na samo drukowanie. Nie zostawiajmy włączonego komputera w nocy lub na weekend. Im większy ekran, tym większe zużycie energii.
Rolety, żaluzje, zasłony – opuszczamy je, gdy latem wychodzimy z domu, zwłaszcza w słoneczny dzień. Pokoje mniej się nagrzeją, a my zaoszczędzimy na klimatyzacji lub wiatraczku. Zimą z kolei zasłaniamy okna podczas chłodnych nocy, żeby ochronić dom przed utratą ciepła. 

Tekst: Monika Grzybowska
Fotografie: Shutterstock.com

Zobacz także: Energia ze słońca. Wszystko o panelach fotowoltaicznych
Zobacz także: Jak oszczędzać na jedzeniu? Poznaj 5 prostych sposobów, by kupować rozsądniej i jeść taniej

Zobacz również